Po raz kolejny nie udało mi się dotrzymać terminu ;-; Wybaczcie, ale musiałam zdać wszystkie przedmioty, na dodatek wyjechałam na dwudniową wycieczkę. Następny rozdział będzie w przyszłym tygodniu; najprawdopodobniej tuż po zakończeniu roku.
Mam nadzieję, że najnowszy rozdział się spodoba :)
Miłego czytania~
LeeNa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siedzę
na podłodze, wpatrując się w pochłaniane ogniem polano,
znajdujące się w kominku wyłożonym szarymi kamieniami. Minęło
niewiele czasu, ale zdarzyło się bardzo dużo. Mimo to, wspomnienia
wciąż odbijają się echem od ścian mojej głowy.
Dlaczego
tak trudno zapomnieć o czymś, co nigdy nie istniało? Bo przecież
tak naprawdę nigdy nie było nas. Byliśmy tylko ja,
ty i... on.
Zawładnął
twoim sercem na długo przed naszym pierwszym spotkaniem. Nigdy mi
tego nie powiedziałeś, jednak nie musiałeś. Przy tobie nauczyłam
się dostrzegać szczegóły, ukryte głęboko między wierszami. To,
że darzyłeś go uczuciem większym niż przyjaźń, zalicza się do
tej grupy.
Gdybyś
teraz tu był, czy nadal udawalibyśmy, że wszystko jest w porządku,
czy przestalibyśmy się okłamywać? Nie wiem i nigdy się tego nie
dowiem.
Jednak
istnieje jedna rzecz, której jestem pewna...
Kochałam
cię, kocham i będę kochać.
Wiesz...
Nie żałuję swoich wyborów. Bynajmniej do momentu, w którym
wszystko się skończyło.
Od
tamtej pory podejmowałam decyzje, które raniły każdą bliską mi
osobę.
Tak
jest do tej pory.
Wciąż
karmię kłamstwami siebie i ludzi wokół, stwarzając idealną
iluzję, w której tylko muzyka pozwala mi na odrobinę prawdy. Żyję
w ułudzie, czekając, aż ten kruchy domek z kart zostanie
zdmuchnięty przez większy lub mniejszy powiew wiatru. Chciałabym,
żeby świat poznał prawdę, abyś mógł zostać zapamiętany...
Czy
mogę wyrzec się kariery, by choć jedna istota zachowała twój
obraz w pamięci?
Nawet
jeśli, na chwilę obecną brakuje mi odwagi. Nie zrobię tego.
Jestem zwykłym tchórzem, który liczy na to, że nikt nie odkryje,
co skrywa się pod maską pozornego szczęścia.
Czy
wybaczysz mi całe zło, jakie wyrządziłam, kiedy ponownie się
spotkamy?
Jeżeli
tak... Zaczekaj na mnie tam, gdzie teraz jesteś. Obojętnie gdzie by
to nie było – czy w domu na wzgórzu, czy w labiryncie stworzonym
z naszej nieuczciwości, przez który będę musiała przejść.
Każde
miejsce jest dla mnie wspaniałe, póki ty się tam znajdujesz.
Oprócz Nieba.
Zapytasz:
Dlaczego?
Ponieważ
są tam tylko anioły, takie jak ty. A znam nas na tyle, żeby umieć
dostrzec kontrast między mną i tobą.
Nasze
rozmowy, a w zasadzie moje monologi zawsze wyglądają tak samo –
chcę wiedzieć o tobie wszystko, nie mówiąc nic szczególnego o
sobie. Gdybyś spytał, jak teraz wygląda świat, gdy ciebie w nim
nie ma, odpowiedziałabym, że zbliża się kolejny koniec roku,
niosący ze sobą pytanie, czy to już kres cierpienia, czy następny
finał grudnia będzie także ostatkiem moich dni bez
najpiękniejszego uczucia, jakiego doświadczyłam.
Wiesz,
jaka jest różnica pomiędzy moją miłością do ciebie kiedyś i
dziś? Kiedyś mogłam bez wstydu i łez ujawniać ją przed całą
ludzkością. Dziś nie mogę tego zrobić, bo boję się samej
siebie i tego, co zrobiłam.
Ogień
powoli gaśnie, zostawiając po sobie zaledwie czerwone odłamki, w
których drzemie płomień. Ten kominek aż nadto przypomina mi o
tym, iż my również to zrobiliśmy – pozostawiliśmy po sobie
niegasnące urywki pięknych i wspaniałych chwil, wypełnionych
bliskością, pożądaniem i niespełnionymi marzeniami.
Został
po nas ślad, choć, właściwie, nigdy nas nie
było.
Czuję,
jak ktoś zarzuca mi miękki, delikatny materiał na ramiona.
Odwracam głowę i widzę jego
uśmiech.
Mam
przed oczami tego, który był twoją najprawdziwszą miłością. To
jedyna zachowana cząstka świata, przypominająca mi o tobie.
Czy
uda mi się ją pielęgnować do samego końca?
Co się tu ształo? ;-; żądam jak najszybszej odpowiedzi...
OdpowiedzUsuńP.S. Naprawdę mnie nie lubisz XD Chcesz żebym wylądowała w wariatkowie
Za niedługo ją dostaniesz. Chyba :P
UsuńLubię Cię <3 Nawet bardzo XD
PS: Jak ci się podoba muzyka na blogu? O.O
Aweee, też cię lubię <3
UsuńPioneer <3 i Queen *Q* Szuper <3